Czuje się podobnie bo miłość do drugiej osoby traktuję jako jedno z największych rzeczy którymi się w życiu kieruję. To jest dla mnie wykładnik szczęścia i sposób na realizacje siebie przez drugą osobą i dla drugiej osoby. Nie jestem już z Tą osobą prawie 9 miesięcy a uczucie jest we mnie tak samo silne jak wtedy.
Każdy człowiek pragnie kochać i być kochanym. To dążenie do znalezienia wzajemności w okazywaniu uczuć niejednokrotnie staje się tematem wypowiedzi artystycznej. Jednak nie zawsze miłość powiązana jest ze szczęściem, bywa i tak, że niesie ze sobą negatywne emocje.
Pierwsze chwile po uświadomieniu sobie, że kochamy bez wzajemności, są najtrudniejsze, Towarzyszy nam wówczas wiele emocji – rozczarowanie, bezsilność, smutek, złość. Jednocześnie często żywimy nadzieję, że może nie wszystko stracone, próbujemy się targować we własnych myślach.
Zobacz 2 odpowiedzi na pytanie: Skoro miłość to podobno stan pomiędzy dwoma osobnikami, a jednak można się zakochać w kimś bez wzajemności - to jak myślisz, o czym to świadczy?
Toksyczna miłość jest pojęciem, które szybko zyskało zastosowanie w kręgach psychologicznych. Toksyczna miłość charakteryzuje się tym, że jedna osoba kocha zbyt mocno (innymi słowy: nie jest w stanie utrzymać granic) w stosunku do swojego partnera, podczas gdy druga przyjmuje wszystkie negatywne uczucia, bez wzajemności za cokolwiek pozytywnego zrobionego przez którąkolwiek ze
ctdskWk. Więcej wierszy na temat: Miłość « poprzedni Czy warto kochać tak bez wzajemności, poświecić swe życie niechcianej miłości. Czy mam o nią walczyć tak za wszelką cenę, chociaż wiem że nic tym nie zmienie. Czy uciec w nieznane gdzieś daleko, a miłość odpłynie najbliższą rzeką... Napisany: 2011-03-07 Dodano: 2011-03-07 22:38:05 Ten wiersz przeczytano 492 razy Oddanych głosów: 4 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
Wielu osobom, nawet spośród tych przebywających w stałych, zaangażowanych związkach, zdarzyła się zapewne sytuacja, w której odczuwali silną więź emocjonalną z kimś innym. Według powszechnej opinii należy wówczas rozstać się z aktualnym partnerem, bo w rzeczywistości nie darzymy go tak silnym uczuciem, jak nam się wydawało – gdyby tak było, nie zakochalibyśmy się przecież w nowo poznanej osobie. Czy takie podejście jest słuszne? A może jednak da się kochać dwie osoby jednocześnie? spis treści 1. Natura miłości 2. Miłość do dwóch osób? 1. Natura miłości To trudne pytanie – natura miłości jest dosyć skomplikowana. Nie jest to stały zestaw emocji doświadczanych w taki sam sposób przez wszystkich zakochanych. Istnieje wiele rodzajów tego uczucia. Możemy zatem wyróżnić: Zobacz film: "Co wpływa na pewność siebie?" storge – miłość przyjacielska, w której podstawą jest czułość i silna więź intymna. Partnerzy zakładają, że niezależnie od tego, co się wydarzy, nie przestaną być dla siebie wsparciem. Kontakt fizyczny pojawia się rzadko, gdyż chodzi przede wszystkim o relację duchową; eros (miłość romantyczna) – czynnikiem dominującym jest fascynacja drugą osobą, która pojawia się zazwyczaj już od pierwszego wejrzenia, a także przekonanie, że jest to uczucie idealne i wieczne. Partnerzy pragną spędzać ze sobą każdą chwilę i dość szybko dochodzi do zbliżenia. Cielesność odgrywa tu istotną rolę; ludus – związek traktowany jest bardziej w kategoriach zabawy niż poważnej relacji, dlatego jest bardzo nietrwały. Chodzi przede wszystkim o uzyskanie przewagi nad partnerem i fizyczne zaspokojenie; mania – to kombinacja eros i ludus. Jest niezwykle intensywna, wręcz obsesyjna. Towarzyszy jej ciągły strach o utratę partnera i ciągła potrzeba utwierdzania w przekonaniu o trwałości uczucia; pragma – miłość praktyczna. To swojego rodzaju inwestycja, oparta na chłodnym wyliczeniu zysków i strat; agape – podstawą jest w tym przypadku troska i umiejętność poświęcenia się dla drugiej osoby. Na pierwszym miejscu sytuuje się szczęście partnera i jego pełna akceptacja. Ważne jest to, aby od początku wiedzieć, na jakiego rodzaju relacji oparty jest nasz związek. Problem pojawia się wtedy, gdy w przypadku którejś ze stron dochodzi do przeistoczenia się jednego typu w inny. Pojawić się może wówczas poczucie krzywdy i odrzucenia. 2. Miłość do dwóch osób? Poza znajomością typów miłości warto poznać jeszcze trzy aspekty tego uczucia. Pierwszym z nich jest pasja, na którą składa się zauroczenie, podniecenie seksualne i euforia. Drugim – intymność, bliskość duchowa, trzecim, najtrudniejszym, jest natomiast zobowiązanie – lojalność i szczere zainteresowanie drugą osobą. Możliwe jest pokochanie innej osoby w tym samym bądź innym stylu, jednak osiągnięcie fazy zobowiązania może się udać tylko w przypadku jednej z nich. Uczucie wobec kogoś innego, siłą rzeczy, nie będzie kompletne. Podstawową zasadą miłości zaangażowanej jest wiara w to, że jesteśmy dla drugiej osoby „wybrańcem” i możemy jej ufać. Jeżeli wydaje nam się, że zauroczył nas ktoś inny, zastanówmy się, w jaki sposób wpłynie to na naszego stałego partnera i czy warto zaangażować się w inną relację,skoro w dotychczasowym związku udało nam się osiągnąć już tak wiele. Udany związek warunkuje kierowanie się szczęściem własnym, ale i szczęściem drugiej osoby. Nie wolno nam zapomnieć o odpowiedzialności, jaka zaczyna na nas ciążyć w momencie, w którym decydujemy się wejść z kimś w bliższą relację. Jeżeli wydaje nam się, że kochamy dwie osoby, zastanówmy się, które z tych uczuć jest dla nas cenniejsze. Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Katarzyna Sadowska Psycholog i psychoterapeuta.
Gdyby nie nieszczęśliwa, niespełniona i zakazana miłość, nigdy nie powstałoby tyle wyjątkowych książek i piosenek. To właśnie miłość pisze najpiękniejsze wiersze, choć nie zawsze piękne scenariusze. Każda z nas na pewno doświadczyła miłości, a jeśli jesteś w tym miejscu, to niekoniecznie była to miłość odwzajemniona. Brak wzajemności i odrzucenie jest zawsze trudne w każdej relacji. Smutek i rozczarowanie to w takiej sytuacji nasi towarzysze, ale tylko od nas samych zależy, jak długo będą z nami i czy chcemy ich zamienić na innych przyjaciół. Jak możesz sobie pomóc?Uwolnij się od złudzeń jeszcze raz!Czy warto kochać nie będąc kochanym? Pokochaj siebie! Jak możesz sobie pomóc? Pierwsze od czego powinnaś zacząć to szczera rozmowa z partnerem. Musisz się upewnić czy Twoje podejrzenia, że On już albo jeszcze nic do Ciebie nie czuje są słuszne. My kobiety mamy tendencje do pewnych domysłów, a czasami naprawdę warto się upewnić. Zadając sobie pytanie „czy on mnie kocha”, upewnij się czy nie wkradła się między Was rutyna. Jeśli to w miarę świeża relacja, a On zaczyna Cię unikać oceń jasno sytuację, aby nie marnować swojej energii na budowanie czegoś, co nie ma szans. Naprawdę czasami lepiej pobiegać. Jeśli jesteś już pewna, że Twoje uczucie jest nieodwzajemnione, nie oszukuj się, że będzie inaczej. Nie żyj złudzeniami, że On jeszcze wróci albo zrozumie. Twoja pierwsza reakcja może być zaprzeczeniem. „To nie prawda!” Nie oszukuj się, to prawda! I im prędzej się z tym pogodzisz, tym naprawdę lepiej. Musisz przyjąć do świadomości, że wiele się teraz zmieni. Najlepiej, aby była przy Tobie osoba, która pomoże Ci to sobie uświadomić. Pozwól sobie na płacz, złość, gniew. Nie tłum w sobie tych emocji. One muszą z Ciebie wyjść. Nazwij te emocje, powiedz co czujesz swojej przyjaciółce, siostrze, komuś kto Cię wysłucha i nie oceni. Pogódź się ze swoimi uczuciami i zrób krok do przodu! Wzmocnij swoją samoocenę! Nie wmawiaj sobie, że jesteś beznadziejna, że nikt Cię nie chce i że nigdy już nikogo nie znajdziesz. Żeby prawdziwie pokochać kogoś innego, musisz najpierw pokochać samą siebie! Jeśli Ty nie zauważysz swojej wartości, być może, że ciężko będzie zauważyć ją komu innemu. Nie wspominaj! Staraj się nie myśleć o tym, co było. Nie wracaj do wspólnie spędzonych chwil. Jeśli takie wspomnienia zaczynają się pojawiać poszukaj sobie jakiegoś zajęcia, aby te myśli czymś zająć. Znajdź swoją pasję. Włóż swoją energię w coś co lubisz robić i czerp z tego radość i satysfakcję. Zamiast marnować czas na rozmyślanie o Nim, zrób dla siebie coś miłego. Poczytaj książkę (w tym przypadku może thriller a nie romansidło) albo pójdź na zakupy (jeśli nie pomoże, to dodatkowa para butów, na pewno się przyda) Wyjdź do ludzi. Towarzystwo, w którym dobrze się czujesz, z pewnością poprawi Ci nastrój. Nie chowaj się w domu i nie płacz całymi dniami w poduszkę! Wybacz ! nie chowaj urazy do swojego partnera, im szybciej pozbędziesz się żalu, tym prędzej będziesz mogła zacząć się uśmiechać Uśmiechaj się jak najczęściej, bo nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w Twoim uśmiechu Otwórz nowe drzwi i zamknij stare. Pomyśl o tym w ten sposób czy warto kochać nie będąc kochanym Nie zrażaj się do nawiązania nowych relacji w przyszłości, ale daj sobie na to czas. Pobądź sama ze sobą, odkryj swoje mocne strony, przypatrz się sama sobie. Uwolnij się od złudzeń jeszcze raz! Do tanga trzeba dwojga, w pojedynkę naprawdę nie zdziałamy nic. Nikogo nie można przecież zmusić do uczucia. Odrzucenie jest częścią naszego życia, nie tylko w kwestii miłości. Musisz wziąć ciężar odrzucenia na przysłowiową klatę. Musisz otwarcie przyjąć prawdę, że spotkała Cię miłość bez wzajemności i pogodzić się z tym. To czego nie powinnaś na pewno: Nie syp soli na otwarte rany: nie myśl jak pięknie mogłoby wyglądać życie przy jego boku, bo jak widać nie może tak być Nie szukaj kontaktu z Nim, po szczerej rozmowie, w której wyjaśniliście sobie wszystko, oddal się od niego jak najbardziej Nie interesuj się Jego życiem, nie myśl o tym co robi, nie pytaj znajomych co u Niego Nie wmawiaj sobie, że On jeszcze będzie chciał wrócić, nie żyj nadzieją, że uda się to skleić, nie zadawaj już pytań „czy on mnie kocha” , „czy jest szansa”, „czy gdybym zmieniła kolor włosów to podobałabym mu się bardziej” Nie myśl, że jesteś jedyną osobą, która cierpi z powodu nieszczęśliwej miłości Nie myśl, że nie spotka Cię w życiu już nic dobrego, najlepsze jeszcze przed Tobą Nie myśl, że tylko On może dać Ci szczęście, bo jak widać nie może Nie żyj w bańce mydlanej, w otoczce zbudowanej z nadziei, to prędzej czy później pęknie, a Ty upadniesz jeszcze raz z jeszcze większym hukiem Inaczej wygląda sytuacja kiedy para ma za sobą krótki staż, albo dopiero zaczęła coś budować, a inaczej jeśli łączy ludzi wiele lat spędzonych w małżeństwie, majątek i dzieci. Z pewnością bilans emocjonalny będzie różny i inaczej będzie wyglądać rozstanie. Czy warto jednak żyć obok osoby, która przestała nas kochać, albo tak naprawdę nigdy nas nie kochała? Podobno nie sztuką jest odejść, kiedy się nie kocha, lecz wielką siłą jest odejść, kiedy nie jest się kochanym. Niektórzy ludzie potrafią latami żyć nie ze sobą, lecz obok siebie dla pozornego dobra dzieci, dla kredytu i z obawy, że nic dobrego ich tak już w życiu nie spotka. Nie ma nic gorszego niż tkwienie w takim związku i mydlenie sobie oczu, że wszystko jest w porządku i że to tylko rutyna. Jeśli pomimo starań, ktoś z kim jesteś od lat, przestaje okazywać Ci uczucie, to nie warto w tym tkwić. Aby jednak odejść, potrzeba być silnym, dlatego pierwsze od czego musisz zacząć to pokochać samą siebie i uświadomić sobie jak wiele jesteś warta. Nikt lepiej tego za Ciebie nie zrobi. Pokochaj siebie! Powinnaś zdać sobie sprawę, że jedyną osobą, która będzie Cię kochać na zawsze i bezwarunkowo, możesz być tylko Ty sama. Ludzie przychodzą i odchodzą. Jedni dają nam szczęście na chwilę, drudzy lekcję na całe życie. Najważniejsza w tym wszystkim jesteś Ty. To Ty sama masz być ze sobą szczęśliwa. W życiu ważne jest zdrowie, rodzina, przyjaciele, miłość czasem jest tylko pięknym dodatkiem, ale nie można od niej uzależniać swojego szczęścia. Bądź dla siebie dobra, rób to, co kochasz, spotykaj się z ludźmi, którzy dają Ci radość i energię. Miłość bez wzajemności nie da Ci szczęścia, tylko ta prawdziwa i odwzajemniona daje nam spełnienie, musisz więc na nią jeszcze zaczekać. To, co piękne jeszcze przed Tobą, to co teraz, to tylko chwilowy stan, to za Tobą niech będzie Twoim doświadczeniem, lekcją, z której wyciągniesz wnioski. „Mówisz, że kochasz deszcz, a rozkładasz parasol, gdy zaczyna padać. Mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu, gdy zaczyna świecić. Mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno, gdy zaczyna wiać. Właśnie dlatego boję się, kiedy mówisz, że mnie kochasz.” William Shakespeare Autor: Natalia Macioszek (Visited 4 198 times, 1 visits today)Podążaj za nami i polub nas:
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2012-06-23 00:03:21 colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Temat: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. dokladnie tak sie to zaczelo.. zlamane serce, miesiace samotnosci, nowa praca, ludzie i ... przystojniak z pracy. zaczelo sie tak nie winnie, ja nie chcaca sie wiazac ze wzgledu na dosiadczenia z poprzedniego zwiazku, stawiajaca wszystko na kariere i w glowie mi nie bylo, myslec o ponownym gotowaniu obiadow, praniu, dogadzaniu. pomimo mojego wieku (27), calkowicie mi to odpowiadalo. twierdzilam, na milosc przyjdzie czas, teraz kariera wazniejsza i przede wszystkim rozwaga co do milosci. on - przystojny i wolny. juz odpoczatku mojej pracy, dobrze sie rozumielismy.. smiechy, wyglupy najpierw tylko w pracy, pozniej doszly spotkania po.. nie winne kawki i weekendy spedzone przy kolejnym filmie, badz wypady do dyskoteki, zamienily sie w relacje 'friends with benefits'... dalej nam obojgu to odpowiadalo.. kariera + przyjemnosci = bez zobowiazan. wtedy jeszcze myslalam, ze nic lepszego nie moglo mi sie trafic. jednak miesiace mijaly a ja zauwazylam, ze zaczynam czuc do niego coraz wiecej. lapalam sie na tym, ze kazdego dnia czekalam na wiadomosc od niego. i stalo sie - zakochalam sie.. po jakims czasie nie wytrzymalam, i powiedzialam jemu ze wydaje mi sie ze czuje do niego cos wiecej niz tylko 'przyjaciel'.. a on mi na to, ze nie chce sie z nikim wiazac. najpierw kariera i przyjemnosci, pozniej myslenie o powaznym zwiazku.. nie moglam sobie poradzic, z tymi slowami wypowiedzianymi przez niego.. tyle razy probowalam, zapomniec o nim, ale to jest silniejsze. ON JEST CALY CZAS W MOJEJ GLOWIE! wszystko co robie, jak sie maluje, ubieram, robie z mysla o nim. ze jemu by sie tak podobalo. totalna obsesja!! jak mam sobie poradzic z tym, aby zapomniec o nim?? w dodatku, nie potrafie odmowic mu prpowanego spotkania, a tak bardzo chciala bym powiedziec nie.. nie jest on draniem, gdyz to raczej jest taki 'synus mamusi'.. nigdy nie mialam takiego uczucia, dlatego tez nie moge sobie z tym sama poradzic. za dlugo to tkwi we mnie..:( stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile 2 Odpowiedź przez red 2012-06-23 00:18:47 red Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-25 Posty: 772 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa..Też miałam takiego kolegę. Niestety musisz zakończyć tę znajomość. Ty chcesz czegoś więcej, on nie, więc jeśli dalej będziesz się z nim spotykać- będziesz się unieszczęśliwiać tylko. Na propozycję kolejnego spotkania powiedz nie- twarde i stanowcze NIE. Znajdź sobie jakieś ciekawe i wciągające zajęcie, które wypełni Ci czas i nie będziesz mieć kiedy o nim myśleć. Życzę powodzenia:) 3 Odpowiedź przez colinka21 2012-06-23 01:58:11 colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. zeby to bylo takie latwe, powiedziec NIE.. tyle razy, obiecuje sobie ze juz wiecej sie z nim nie spotkam, a oczywiscie konczy sie to inaczej, gdyz na sama mysl, ze mam byc w jego ramionach robi mi sie cieplej:) najgorsze jest to, ze ja go codziennie widuje w pracy. w miejscu gdzie jest bardzo mily dla mnie i pomocny. pamietam, ze raz powiedzialam mu kilka ostrych slow ( nie bede rozpisywala sie dlaczego to zrobilam, ale to bylo z powodu jego zachowania), to na drugi dzien chodzil jak zbity pies i nie chcial z nikim rozmawiac o tym. a pod koniec naszej zmiany, zaczepil mnie i zaczal robic smutna mine, ze on chce nadal byc moim przyjacielem, ze mamy sie nie klocic itp. jak trudno jest zapomniec o kim, z kim tak bardzo lubisz spedzac czas.. stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile 4 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-06-23 10:24:19 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. W takim razie wyjaśnij mu, żeby cie nie zapraszał... Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 5 Odpowiedź przez modzia7 2012-06-23 11:27:11 modzia7 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-17 Posty: 895 Wiek: 25 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa..skoro Ty coś czujesz a on nie... to po co to ciągnąć? bo jest miły? Lepiej to skończyć wcześniej, niż później. 6 Odpowiedź przez skomplikowana 2012-06-23 11:40:19 skomplikowana Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-14 Posty: 328 Wiek: 27 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Jeśli Ci na nim zależy to musisz postawić wszystko na jedną kartę, przecież nie wiesz jak on zareaguje gdy powiesz NIE! może zobaczy, że z nikim nie było mu tak dobrze..Proponuje obejrzeć sobie w samotności film " To tylko sex" z Justinem Timberlakiem jak narazie tkwisz w martwym punkcie i nie zmienisz jego podejscia takim zachowaniem. "Wczorajszy ból jest dzisiejszą siłą!" 7 Odpowiedź przez colinka21 2012-06-26 23:26:34 colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. widzialam ten film i tak bardzo bym chciala, zeby w moim zyciu nastapilo takie zakonczenie...tak bardzo bym chciala.. samotnosc mnie przytlacza. czuje jak zycie uplywa mi miedzy palcami i nigdy juz nie zaznam szczescia... smutne, ale prawdziwe:(( stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile 8 Odpowiedź przez red 2012-06-26 23:47:24 red Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-25 Posty: 772 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa..Może terapia wstrząsowa coś da w jego wypadku? Może jeśli zakończysz tę znajomość, to on dojdzie do wniosku, że jednak coś do Ciebie czuje i zakończenie będzie takie, jak w filmie? A jeśli nie, to przynajmniej nie będziesz się dłużej męczyć nieodwzajemnioną miłością. Tak czy siak, tylko skorzystasz- pomyśl o tym;) 9 Odpowiedź przez colinka21 2012-07-02 22:57:16 colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. stwierdzam fakt - jestem beznadziejna do kwadratu!! posluchalam sie waszych rad i totalnie go ignorowalam, az do wczoraj... przyszedl z nie zapowiadana wizyta. otworzylam drzwi i oczom nie moglam uwierzyc. stal w drzwiach, tak jak by wogole sie nic nie stalo i bezszczelnie wchodzac do srodka bez zaproszenia, powiedzial ze stesknil sie za moja kawa, ze nikt nie robi lepszej kawy ode mnie. powiedzialam mu, aby sobie poszedl, ze go nie chce widziec. mowilam, wyganialam i tak bez konca.. wkoncu zamknal mu buzie swoim pocalunkiem i wymieklam.. pozwolilam mu zostac.. zalosna jestem i tyle!! stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile 10 Odpowiedź przez lelka 2012-07-02 23:18:22 lelka Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-30 Posty: 24 Wiek: 20 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa..no widzisz to mamy tak samo. też jestem żałosna i tyle. nie odzywał się, nie widywaliśmy się. przyszedł,, wymiękłam, było pięknie jeden dzień i teraz znowu zalamana jestem. 11 Odpowiedź przez betheone 2012-07-03 12:36:42 betheone Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-13 Posty: 310 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa..myszki same sobie dołek kopiecie ja rozumiem, ale musicie być stanowcze, bo same na własne życzenie cierpicie.. 12 Odpowiedź przez colinka21 2012-07-03 13:16:48 colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Dziewczyny, ja już nie daje rady..!! Błagam, jak mam wybić go sobie z głowy. Wiem, ze z tego nic nie będzie.. Dlaczego najbardziej zależy nam na tych, którzy nas rania.. On jest teraz dla mnie taki miły i sympatyczny. W pracy robi wszystko o co go poproszę. Aż do obrzydlistwa w lazi mi w d..pe! stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile 13 Odpowiedź przez Wielokropek 2012-07-03 13:25:55 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,007 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Generalizowanie nie ma sensu; w ten sposób nie znajdziesz rozwiązania. Zapytaj się siebie i odpowiedz sobie na pytanie "dlaczego zależy mi na człowieku, który otwarcie przyznał, że nie widzi możliwości bycia ze mną w związku?". I omiń wytłumaczenie o nazwie "zakochałam się". Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 14 Odpowiedź przez betheone 2012-07-03 13:37:02 Ostatnio edytowany przez betheone (2012-07-03 13:38:24) betheone Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-13 Posty: 310 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. dokładnie jak wielokropek mówi..albo hm powiedz sobie tak sama szczerze gdyby Twoja przyjaciółka albo dobra koleżanka opowiedziała Ci taką samą historię jak Ty Nam teraz co byś Jej poradziła? Nie bądź mi to mówić, ale mam wrażenie, że On Cię po prostu wykorzystuje..idealnie wykorzystuje Twoją słabość do Niego tym bardziej, że ma teraz tej słabości świadomość, a Ty się nabierasz kochana. 15 Odpowiedź przez colinka21 2012-07-03 22:57:03 colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. normalnie znowu mi sie chce plakac.. dziekuje Wam dziewczyny za wsparcie. jestescie wielkie!! tylko jak mam o nim zapomniec?? czy jest wogole na to jakies lekarstwo?? dlaczego tacy faceci wogole istnieja?? stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile 16 Odpowiedź przez Wielokropek 2012-07-03 23:12:21 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,007 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Co wątek o nieszczęśliwej miłości lub nieszczęśliwym zakochaniu, to błagalne prośby o amnezję!Oczekujesz niemożliwej rzeczy: zapomnienia o ważnej osobie w swoim życiu. Tylko poważna choroba, uraz głowy może spowodować zaburzenia jak świat światem podrywacze byli, są i będą. I były, są i będą kobiety, które ulegają ich umizgom. Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 17 Odpowiedź przez colinka21 2013-01-08 00:00:32 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2013-01-08 00:06:44) colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. dziewczyny, zdobylam sie na odwage i powiedzialam mu co do niego czuje (wiedzac oczywiscie, ze on nie zmienil zdania co do wyjazdu do australi). on powiedzial, ze mnie bardzo lubi, ze mnie kocha, ze bardzo mu zalerzy na mnie, ale... nie mozemy byc razem.. powod - nie ma powodu..wyjezdza juz za 4 dni do australi.. powiedzial, ze nie mam czekac na niego (nie chce marnowac mojego czasu). co mam o tym wszystkim myslec?? myslicie, ze powinnam czekac na niego, a jestem w stanie to zrobic, tylko boje sie ze jak wroci, to i tak nie bedziemy razem i wtedy tego nie zniose.. juz teraz jest mi ciezszko, nawet bardzo bardzo.. co mam myslec o tym wszystkim?? pomocy, bo oszaleje!! nic mnie juz nie cieszy, tylko praca i lzy..a no i najwazniejsze, czy mam sie do niego odzywac tzn. pisac pierwsza itp itd. ?? poprosic go o spoktanie jeszcze przed jego wyjazdem czy poczeac az on pierwszy to zaproponuje?? stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile 18 Odpowiedź przez alfaalfa 2013-01-08 00:14:07 alfaalfa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-27 Posty: 1,871 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Facet pobawił się i daje nogę.. Sam się do Ciebie odezwie przed wyjazdem - przecież nie ominie sexu ze zdesperowaną kobietą na pożegnanie.. bo ważna jest dla mnierównowaga uczynków i słów 19 Odpowiedź przez colinka21 2013-01-08 00:19:37 colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. nie powiem, troche mnie zabolala Twoja wypowiedz, ale moze i to dobrze i otwozy mi to oczy.. stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile 20 Odpowiedź przez alfaalfa 2013-01-08 00:26:18 alfaalfa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-27 Posty: 1,871 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. powiedzial, ze nie mam czekac na niego (nie chce marnowac mojego czasu).Zrób jak Ci radzi : nie czekaj. Nie zależy mu na na kogoś kto odwzajemni Twoje uczucia. bo ważna jest dla mnierównowaga uczynków i słów 21 Odpowiedź przez colinka21 2013-01-08 00:31:43 colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. tak myslisz?? czyli bys nie czekala na niego?? ale jak tu dac sobie z nim spokoj, skoro ja nawet na chwile nie moge przestac myslec o nim.. to jest obsesja, wszedzie go widze, wszedzie go czuje, wszystko mi go przypomina.. stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile 22 Odpowiedź przez NateVenus88 2013-01-08 00:57:30 NateVenus88 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-26 Posty: 132 Wiek: 24 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Skoro nawet on przekonuje Cie, zebys na niego nie czekala to dlaczego tak uparcie chcesz to robic? Facet postawil sprawe jasno- pewnie, ze to przykre, ale przynajmniej wiesz na czym stoisz. Skoro on nie widzi dla was szansy to widocznie jej nie ma. Co jeszcze mialby Ci powiedziec, zebys w reszcie zrozumiala ta oczywistosc?? "Wiem, że trudno jest uwierzyć jak łatwo stać się dla kogoś tylko wspomnieniem..." ...kobieta albo kocha, albo nienawidzi... 23 Odpowiedź przez 2013-01-08 11:20:46 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-06 Posty: 14 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa..Odpuść sobie, albo zrozumie co stracił i wróci - będziecie razem, albo znajdzie sobie kolejną zranioną do pocieszenia. Poprosiłaś go o brak spotkań, a on i tak przychodzi...phi, nawet Twojego zdania i Twoich uczuć nie potrafi uszanować. Gdyby miał choć cień przyzwoitości odpuściłby w momencie kiedy stwierdziłaś, że coś do niego czujesz! 24 Odpowiedź przez colinka21 2013-01-09 02:09:06 colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. postanowilam raz na zawsze pogodzic sie z tym faktem, iz nigdy nie bedziemy razem.. teraz tylko trzeba sie wyleczyc z tego, co bedzie najtrudniejsze z tego ostatnio madre slowa, i pozwolcie ze sie nimi z wami podziele:"Szczęście jest jak motyl. Ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a spłynie na twoje barki."W życiu nie ma takiej chwili, abyśmy nie mieli wszystkiego, co potrzebne, aby czuć się szczęśliwymi. Pomyśl o tym przez minutę [...]. Jeśli jesteś nieszczęśliwy, to dlatego, że cały czas myślisz raczej o tym, czego nie masz, zamiast koncentrować się na tym, co masz w danej chwili. stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile 25 Odpowiedź przez colinka21 2013-01-10 22:23:15 colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. jestem glupia i naiwna, tyle moge rzec.................!!!!!!!!!!!!!!! brak mi juz sil do zycia i nie chce juz zycia...... nie ma sensu!!!!!!!!! stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile 26 Odpowiedź przez alfaalfa 2013-01-11 00:24:27 alfaalfa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-27 Posty: 1,871 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Nie Ty pierwsza i nie ostatnia zakochałaś się bez wzajemności. Czasem tak bywa.. bo ważna jest dla mnierównowaga uczynków i słów 27 Odpowiedź przez Vold 2013-01-11 02:25:10 Ostatnio edytowany przez Vold (2013-01-11 02:30:30) Vold Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-18 Posty: 114 Wiek: 21 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Jestem młody ale akurat w kwestii "miłości bez wzajemności" mam świetne doświadczenie. Właściwie jedyne jakie mam jeśli chodzi o "miłość". Może post się przyda Trzy razy byłem sytuacja nie warta zaczęłem studiować, zakumplowałem się z jedną dziewczyną, spotykaliśmy się, jakieś piwo, film, żarty, uśmiechy, zabawy, rozmowy o wszystkim i o niczym, i mimo że szaleństwa urody tej dziewczyny nie było, mam świadomość że się zakochuje. No wtedy będąc całe życie samotny cieszyłem się "nareszcie miłość", w każdym razie z jej strony kompletne nic...Załamałem się. Wszystkie te Twoje objawy że ciężko odmówić, i że siedzi w kółko w głowie, znam świetnie. Wtedy nie potrafiłem spać z tego powodu, no dodaj jeszcze mój młody wiek, fakt że to pierwsza w zasadzie taka silna miłość, no i poczucie samotności. w końcu zrobiłem?Trzy miesiące się zadręczałęm, liczyłem że jakoś przejdzie, a jednocześnie będe dalej się kumplował, ale nie przechodziło a byłem coraz bardziej nieszczęśliwy i żyłem w TOTALNIE kontakt, pomimo że bardzo często się z nią musiałem mijac na uczelni. Poświęciłem się swoim pasją, głównie sportowi. Dużo pracowałem. Żeby tylko zająć się czymś konstruktywnym, czymś zajmującym, nie myśleniem o tygodni i jakoś w końcu tylko, nagle miałem nową koleżankę, zupełnie inną z charakteru, i z wyglądu, ta swoją urodą zaczęła mnie z czasem przyciągać jak magnes. Z tego wyszło kolejne odrzucenie. Ale tym razem nie wpakowałem się w uczucie, uczyłem się na błedach, jest mi przykro ale nie przejmuję się zbytnio. Raczej zadręczają mnie moje koleżeńskie relację z Ta dziewczyna z którą z totalnie zerwałem kontakt, po roku spotkałem się z nią, usłyszałem... "może jednak spróbujemy" 28 Odpowiedź przez lady 2013-01-11 18:11:25 lady Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-16 Posty: 234 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Droga autorko, Rozumiem Cię doskonale. Sama przeżywam coś podobnego. Zaczęło się tak jak u Ciebie,a teraz jestem w sytuacji gdy próbuje zapomnieć.. Zawsze byłam twarda i stanowcza, a teraz jakbym nie była sobą. Nie wiem jak zapomnieć. Nie ma recepty. Na pewno potrzebny jest czas. Próbowałam się spotkać z kimś innym,ale to nie zdało egzaminu. Myślami byłam zupełnie gdzie indziej. Także .. czas najlepsze lekarstwo.. I jak ktoś wyżej pisał- trzeba zająć się czymś konstruktywnym, pracą.. byle tylko nie myśleć i .. zero kontaktu.. Sama próbuję wprowadzić to w życie Niestety póki co z miernym skutkiem. Życie jest zbyt krótkie żeby pić złej jakości wino... 29 Odpowiedź przez Vold 2013-01-11 20:31:30 Vold Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-18 Posty: 114 Wiek: 21 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Eeee tam myślę że recepta jest taka: totalnie się własnymi pasjamia, pracą, pewnym czasie spotykać się z innymi dziewczynami/ początku boli, ale przechodzi 30 Odpowiedź przez lady 2013-01-11 20:43:35 lady Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-16 Posty: 234 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Zawsze dobrze powiedzieć, gorzej zrealizować:P Życie jest zbyt krótkie żeby pić złej jakości wino... 31 Odpowiedź przez Vold 2013-01-11 20:51:06 Vold Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-18 Posty: 114 Wiek: 21 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa..Ja to realizowałem, opowiadam z autopsji .Wiadomo nie ma lekko. 32 Odpowiedź przez ban 2013-01-11 21:00:27 Ostatnio edytowany przez ban (2013-01-11 21:12:52) ban Net-Facet Nieaktywny Zawód: hitech, management Zarejestrowany: 2012-11-28 Posty: 1,024 Wiek: 3X (trójka na początku) Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Moje rozeznanie sprawy jest proste -- spotykłaś się facetem. Kochasz go. Spędziliście mnóstwo czasu razem. Wiem, ze z tego nic nie będzie.. Dlaczego najbardziej zależy nam na tych, którzy nas rania.. On jest teraz dla mnie taki miły i sympatyczny. W pracy robi wszystko o co go poproszę. Aż do obrzydlistwa w lazi mi w d..pe!To było już danwno... ale kochałaś go, on był dla Ciebie miły, a Ty kombinowałaś jak to zakończyć. Nie wszyscy tak mogą -- spędzać czas z osobą, którą się kocha. Tobie było to dane. Ale niestety... pod wpływem presji społecznej i durnowatych drogowskazów moralnych od rodziców/księdza/nauczyciela postanowiłaś to zerwać. Jeszcze razem się spotykaliście a Ty kombinowałaś jak odmówić spotkania. Kochałaś a kombinowałaś jak nie spotkać osoby, którą kochasz tylko dlatego, że on powiedział, że nie chce się angażować. Kto Cię nauczył takiego wyrachowania?No ale zaskoczenie mnie spotkało w tym wątku... Odważyłaś się powiedzieć osobie, którą kochasz, że ją kochasz. BRAWO! Przywracasz mi wiarę w ludzi -- że jeszcze są tacy co potrafią myśleć, tacy co jak kochają mówią że kochają. Brawo dla tego mężczyzny, którego kochasz, że powiedział Ci szczerze, abyś na niego nie czekała. Nie wiem czy już wyjechał, czy już wyjedzie. Mam nadzieję, że jak będziecie oboje chcieli pożegnać się seksem, to nie odmówisz -- nie odmówisz bycia blisko choćby ostatni raz z osobą, którą TY kochasz. Potem on wyjedzie... Ale jak wyjedzie to zobaczymy co dalej z tym zrobić... Jednak miłości nie da się ani wzniecić ani zabić. Nie rób tego. Ona musi sama zniknąć, albo zostanie w twoim sercu na zawsze. Zobaczymy co będzie... musi minąć trochę no i najwazniejsze, czy mam sie do niego odzywac tzn. pisac pierwsza itp itd. ?? poprosic go o spoktanie jeszcze przed jego wyjazdem czy poczeac az on pierwszy to zaproponuje??Podstawa to nie krzywdzić go. Trudno ludziom zrozumieć co znaczy nie krzywdzić, ale głównie chodzi o uszanowanie jego wolnej woli. Jeśli napiszesz do niego maila raz na dzień, raz na tydzień, jak zapytasz jak sobie radzi, jak on przyśle Ci koleżeńskie zdjęcie ze stołówki -- to będzie super. Ale jeśli zaczniesz od niego wymagać deklaracji, oświadczeń, będziesz pytała czy jeszcze coś was łączy -- to będziesz działać jak "kobieta bluszcz", która chce zagarnąć jego osobę. Ja bym o spotkanie nie prosił, ale zostawił otwartą furtkę -- np. "Jak chcesz to jestem gotowa na ostatnie nasze spotkanie w tym życiu...". Nie proponuj spotkania -- zostaw mu wolną wolę. Wbrew temu co Ci radzą, to nie zrywaj kontaktu -- niech on to wychłodzi. Wtedy może i miłość się ochłodzi, może umrze śmiercią naturalną, a Ty nie będziesz musiała sobi enożem połowy serca glupia i naiwna, tyle moge rzec.................!!!!!!!!!!!!!!! brak mi juz sil do zycia i nie chce juz zycia...... nie ma sensu!!!!!!!!!Nie jesteś głupia ani naiwna -- twierdzę tak, ponieważ potrafiłaś powiedzieć co czujesz. Brak ci sił do życia, ponieważ bardzo usiłujesz zabić w sobie miłość... ta miłość to część cieibe, a Ty jak bandzior chcesz wziąć nóż i kawałek serca wykroić i wyrzucić. Straszna to walka. Ja bym się nie okaleczał jest jak ogień w sercu -- nie ugasisz jej, ona się musi przepalić. Wypali się do zera, zostanie sam popiół. Ale jeśli ta miłość była piękna i głęboka, to na dnie serca zostanie jakiś jeden kamyczek, który się będzie tlił nawet do końca twoich dni. Ja to znammm, bo wypaliłem takie miłości może dwie... 33 Odpowiedź przez colinka21 2013-01-12 00:09:38 colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Nie wiem jak mam Tobie dziekowac, za te slowa otuchy, a jednoczesnie za otworzenie mi tak naprawde oczu, co ja najlepszego zrobilam.. Teraz dopiero widze, ze po czesci wina lezy po mojej stronie.. Juz wyjechal i nawet nie zdarzyalam sie zoaczyc z nim.. powiedzial, ze bardzo by chcial sie ze mna zobaczyc przed wyjazdem, ale nie lubi porzegnan.. zapewnial mnie, ze wroci szybciej niz mi sie wydaje, ale nie dal konkretnej daty terminu. powiedzial tylko tyle, ze jak by nie wyjechal, to nigdy by sobie tyego nie wybaczyl i do konca zycia mial by wyrzuty sumienia. nie wiem czy to tylko tlumaczenia czy prawda. jedno wiem, ze irlandczycy moga dostac wize pracownicza do australii tylko do 30 roku zycia.. wierze, ze powiedzial mi prawde.. wlasnie jest w drodze do amsterdamu a z tamtad czeka go 6 tyg w azji, a pozniej australia.. zyje tylko nadzieja, ze wroci po 3 miesiacach (pierwsza wiza mu sie konczy po 3 miesiacach i musi skladac wniosek o przedluzenie wizy) i moja historia zakonczy sie szczesliwie.. czyli nic mi innego nnie pozostalo, jak bycie nadal jego kumpela bez pisania jakich kolwiek 'tesknie' itp itd oraz udawania, ze bez niego swietnie daje sobie rade.. wierz, ze dodales mi sil i przede wszystkim wiare w lepsze jutro, a tego mi najbardziej teraz trzeba.. pytanko do Ciebie jak do faceta, myslisz ze nawet po tym jak mi powiedzial, ze mam nie czekac na niego, to jak wroci, to mamy szanse na bycie razem?? stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile 34 Odpowiedź przez ban 2013-01-12 01:19:28 ban Net-Facet Nieaktywny Zawód: hitech, management Zarejestrowany: 2012-11-28 Posty: 1,024 Wiek: 3X (trójka na początku) Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Nie wiem jak mam Tobie dziekowac, za te slowa otuchy, a jednoczesnie za otworzenie mi tak naprawde oczuNieskromnie przyznam, że znam trochę miłość, zabijanie miłości, rozłąkę. Wiedziałem że postawię Cię na nogi takim kopniakiem w pupę. , co ja najlepszego zrobilam.. Teraz dopiero widze, ze po czesci wina lezy po mojej stronie..Po co komu akt oskarżenia kto jest winny? Sprawa jest prosta -- Ty kochasz go, powiedziałaś mu to (BRAWO!), ale on wyjechał. Dałaś mu wolną wolę, prawdziwa miłość nie osacza, ale daje wolną wolę. Jeśli on wróci do Ciebie to będziesz zadowolona, bo wrócił sam, bo nie jesteś mu obojętna. Lepiej mieć kanarka na wolności, który co rano przylatuje do okna, niż kanarka w klatce i bać się otworzyć drzwiczek, bo może uciec. Juz wyjechal i nawet nie zdarzyalam sie zoaczyc z nim.. powiedzial, ze bardzo by chcial sie ze mna zobaczyc przed wyjazdem, ale nie lubi porzegnan.. zapewnial mnie, ze wroci szybciej niz mi sie wydaje, ale nie dal konkretnej daty terminu. powiedzial tylko tyle, ze jak by nie wyjechal, to nigdy by sobie tyego nie wybaczyl i do konca zycia mial by wyrzuty że wyjechał. czyli nic mi innego nnie pozostalo, jak bycie nadal jego kumpela bez pisania jakich kolwiek 'tesknie' itp itd oraz udawania, ze bez niego swietnie daje sobie rade.. wierz, ze dodales mi sil i przede wszystkim wiare w lepsze jutro, a tego mi najbardziej teraz trzeba..Pisz mu co myślisz, ale jeśli z twoich mailii zacznie wylewać się żal, tęsknota, cierpienie to zaczniesz obarczać go winą za te złe uczucia. Miej na uwadze jego dobro i pisz co Ci serce mówi. Ale nie obrastaj go jak bluszcz. Musisz mieć swoje życie. Trzeba iść razem przez życie a nie jedno na plecach drugiego. pytanko do Ciebie jak do faceta, myslisz ze nawet po tym jak mi powiedzial, ze mam nie czekac na niego, to jak wroci, to mamy szanse na bycie razem??Zawsze jest szansa. Ale nie odtrącaj kolegów, którzy się do Ciebie uśmiechają. Zachowuj się tak, jakby on nigdy miał nie wrócić, jakby on Cię nie kochał. Kontaktu nie zrywaj. Z innymi chłopakami się spotykaj. Zobaczysz co będzie. Ważne, abyś sama siebie nie krzywdziła i aby nie krzywdzić tego co wyjechał. Może się okazać, że teraz będzie do Ciebie pisał, potem przestanie, potem dowiesz się, że ma dziewczynę. Potem wezmą ślub. Ty spotkasz kogoś, weźmiesz ślub. Potem Ty i on (ten co wyjechał) spotkacie się w markecie i strzeli Was piorun miłosny, będziecie zdradzać. Heheheheh... tak czasem życie się plecie. Podsumowując: -- możesz go kochać-- nie zrywaj kontaktu -- nie wiadomo co będzie w przyszłości 35 Odpowiedź przez colinka21 2013-01-14 14:59:00 colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. i juz wyjechal.. nie ma go.. czuje smutek, a jednoczesnie ciesze sie jego szczesciem. jezeli on jest tam szczesliwy, to i ja czuje sie lepiej. mial dac znac jak doleci na miejsce, oczywiscie tego nie zrobil.. nie mam mu to za zle i nie pisze do niego. jak bedzie chcial, to napisze sam.. przeczytalam na jego fejsie w komentarzach jego znajomych, ktorzy byli z nim na lotnisku: ' colin boys hearts were also broken..' tak jak powiedzial kolega w powyzszym watku, ze jak bedzie chcial to sam wroci, a jak nie, to najwidoczniej tak mialo byc.. pomimo mojego wieku (zblizam sie duzymi krokami do 30:) nie szukam zadnych nowych przygod i facetow. zrozumialam, ze wszystko jest nam pisane i nie ma co na sile szukac szczescia.. stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile 36 Odpowiedź przez colinka21 2013-01-15 15:07:44 colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. ... i dol powraca... myslalam, ze jestem silna.. najwidoczniej to jest silniejsze ode mnie:((( stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile 37 Odpowiedź przez ban 2013-01-16 02:17:35 ban Net-Facet Nieaktywny Zawód: hitech, management Zarejestrowany: 2012-11-28 Posty: 1,024 Wiek: 3X (trójka na początku) Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. colinka21 napisał/a:i juz wyjechal.. nie ma go.. czuje smutek, a jednoczesnie ciesze sie jego szczesciem. jezeli on jest tam szczesliwy, to i ja czuje sie miłosć daje wolność. Brawo dla Ciebie. ze jak bedzie chcial to sam wroci, a jak nie, to najwidoczniej tak mialo byc..potwierdzam tę opinię; jednak uważaj, bo on może kiedyś chcieć wrócić, ale pomyśli, że Ty pewnie go już nie chcesz, więc Ty dbaj o to, aby furtka do twojego serca była uchylona a nie zatrzaśniętapomimo mojego wieku (zblizam sie duzymi krokami do 30:) nie szukam zadnych nowych przygod i facetow. zrozumialam, ze wszystko jest nam pisane i nie ma co na sile szukac szczescia..Sorki! Źle myślisz. Szczęściu trzeba pomóc. Szczęście ma taką właściwość, że (1) samo rzadko przychodzi (2) trzeba się napracować, aby przyszło. Napracować == być dobrym człowiekiem, przynosić innym oraz sobie radość. 38 Odpowiedź przez Kwiatuszek100 2013-06-17 14:24:22 Kwiatuszek100 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-04 Posty: 1,268 Wiek: 29 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Zainteresowała mnie ta historia i jestem nieziemsko ciekawa co dalej. Colinko opowiedz jak się skońcyło,jak jest teraz??? "Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty,to też nie diabeł rogaty..." 39 Odpowiedź przez colinka21 2014-04-19 00:49:33 colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. hmm, los potrawi platac figle.. otoz poznalam chlopaka, z ktorym mam te same zainteresowania, wspolne pasje, ktory pokochal mnie.. na poczatku nie bylam pewna czy chce brnac w ten zwiazek, gdyz on mial rodzine (zona..dziecko..). mowila, tlumaczylam mu, aby przemyslal to czy chce zostawic wszystko dla mnie.. aby wrocil do zony, dziecka.. jendak nie, on postawil wszystko na jedna karte i rowniez postanowilam zaryzykowac.. pomyslalam, dlaczego by nie dac komus szansy pokochania mnie, skoro on nie chcial.. odziwem, zrodzila sie wielka milosc. on nie widzi swiata poza mna. dni mijaly, milosc rozkwitala i pojwil sie, on.., pan podroznik, ktory wrocil niespodziewanie z australi i oczywiscie zaczal pracowac w tym samym miejscu co ja.. powiem wam szczerze, ze z poczatku sie obawialam, ze wspominia wroca, ze wroci 'obsesja' na jego punkcie.. lecz nie.. nadal kocham faceta, ktory pokochal mnie. a on..jednym slowem, wlazi mi w moje 4 litery i nie przyjmuje do wiadomosci, ze ja mam kogos, kogo kocham fakt, ze teraz mam mase innych problemow zwiazanych z jego byla zona i dzieckiem, ale jestem najszczeliwsza na swiecie i mam nadzieje, ze tak juz pozostanie! jednakze, zrabana glowa niesie za soba nic nieporozumien, ale to juz kolejny rozdzial stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile 40 Odpowiedź przez ZaubererDE 2014-04-20 22:52:39 Ostatnio edytowany przez ZaubererDE (2014-04-20 22:57:55) ZaubererDE Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-13 Posty: 531 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. Wisi nad tobą miecz Da...E nie, nie, lepiej nie. 41 Odpowiedź przez ewelka19855 2014-04-22 12:27:37 Ostatnio edytowany przez ewelka19855 (2014-04-22 12:51:48) ewelka19855 Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-18 Posty: 75 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa..colinka21 napisał/a:normalnie znowu mi sie chce plakac.. dziekuje Wam dziewczyny za wsparcie. jestescie wielkie!! tylko jak mam o nim zapomniec?? czy jest wogole na to jakies lekarstwo?? dlaczego tacy faceci wogole istnieja?? 42 Odpowiedź przez colinka21 2014-08-13 17:32:10 colinka21 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-22 Posty: 50 Odp: kochac bez wzajemnosci, czyli niewinna zabawa.. ZaubererDE napisał/a:Wisi nad tobą miecz Da...E nie, nie, lepiej mowić jaśniej,..nie bardzo rozumie.. Jaki miecz?? O co chodzi? Aż sie boje... stop wasting your tears on someone who doesnt care enough to make you smile Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź